Całkiem dokładnie jeszcze wiem /pamiętam, jak zobaczyłam cię pierwszy raz. Wówczas stałam z Olgą i jej przyjaciółką przed domem i czekałyśmy na Rafała, a ty wyglądałeś cały czas przez okno. Przypominam sobie jeszcze to wszystko (bez problemu) i za każdym razem nie mogę sie nie /muszę się uśmiechnąć, gdy ja to ... [?]. Wiem również, że gdy czekałam na korytarzu na Olgę, ty chciałeś pójść stamtąd, ale wróciłeś jeszcze raz ze swoim praniem i zagadałeś do mnie. Chciałeś zawsze ze mną spacerować, a ja zawsze mówiłam "nie" (odmawiałam), aż do tego pierwszego razu... Zawsze pisałeś mi piękne sms-y, ale wtedy w ogóle o tym nie myślałam. A teraz dałabym na prawdę wszystko, żeby znowu było tak jak wcześniej, żebyś znowu był w Niemczech, gdyż nigdy nie było mi lepiej, niż przy tobie. Niż po prostu razem z tobą, blisko ciebie... I nigdy nie porzucę nadziei, iż ujrzę cie kiedyś ponownie.
Fajny tekścik
Może jakieś szczegóły? Jeśli to nie tajemnica...