Von
Choma
Mann kann auch "Rodzina Borkowski" schreiben
W normalnym życiu nie obowiązują takie ścisłe reguły i nikt nie obrazi się
Zdarza się, że telefonują do mnie rozmaici naganiacze i nagabywacze rozpoczynając rozmowę od pytania "Czy rozmawiam z Jan Kowal" (przykład). wtedy mówię "Nie!" i odkładam słuchawkę. Odmiana nazwisk (i imion oczywiście też) jest częścią naszego niematerialnego kulturowego dziedzictwa narodowego w obrębie językowym i nie będą mi jakieś nieuki albo jawni bałwochwalcy anglicyzmów narzucać prymitywizowania czegoś, co wypracowały pokolenia rodaków. To też wyraziła Maria Konopnicka, chociaż uzasadnienia były wtedy poważniejsze, słowami "Nie damy pogrześć mowy".
Jeśli formy "Rodzina Borkowski" użyje cudzoziemiec, który nie musi znać wszystkich subtelności polszczyzny, to zgoda. Brzmi nawet sympatycznie choćby z tego względu, że stara się - w miarę możliwości - zwrócić się do adresata po polsku, ale upowszechnianie tezy, jakoby nieodmienianie imion i nazwisk - zwłaszcza wtedy, gdy wyprowadzenie formy podstawowej z form zależnych nie nastręcza trudności - nie jest ścisłą regułą, brzmi jak aprobata dla ignorancji i niestaranności.