A ja znam bardzo dobrze POKóJ, gmina w powiecie namysłowskim (woj. opolskie) i w tej gminie wioseczkę PARYż
http://www.gminapokoj.pl/cms/php/strona.…=&id_men_szuk=0
Paryż - legenda o nadaniu nazwy:
Był rok 1812, może trochę wcześniej. Cesarz Napoleon Bonaparte wyruszył na Moskwę. Po drodze zatrzymał się w maleńkiej wsi, której nazwy nikt dziś nie pamięta. Wokół lasy strzeliste sięgały nieba, a kilka chatek na krzyż przycupnęło pod słomianą strzechą. Spać się cesarzowi zachciało, więc legł sobie u gospodarza pod pierzyną, Rano budzi się, przeciąga i przeciera zdumione oczy. A tu mu mleko prosto od krowy niosą, sianem i świeżym dębem pachnie, żona gospodarza, krótko podkasana, z pętem kiełbasy bieży.
Patrzy cesarz na jej rumiane jagody i krew mu w żyłach wrze. Bon jour - zagaja kulturalnie. - Żuru nie mamy, panocku - miesza się kobieta. - Ino to mleko i woda źródlana.
- Jezu - szepce Bonaparte i w szeleszczący język się wsłuchuje. - Czuję się tutaj jak w Paryżu...
I od tej pory stanął Paryż między Pokojem a Kluczborkiem, na prawo ma Dąbrówkę, na lewo Domaradz. Kilku chatom na drodze cesarza do militarnej klęski nadano światowe miano. Tak przynajmniej głosi legenda, która zatrzymała historię napoleońskich bitew na opolskiej ziemi.