Bardzo łatwe ciasto

  • PLEŚNIAK
    (niezbyt ładna nazwa ale ciasto dobre:) i bardzo łatwe w przygotowaniu


    SKŁADNIKI:

    3 szkl. mąki

    4 żółtka

    1 szkl. cukru

    1 margaryna

    zapach migdałowy

    1 łyżeczka proszku do pieczenia

    2 łyżki kakao

    1 słoik dobrego dżemu

    Etapy przygotowania

    1. Z produktów: mąka,żółtka,cukier,margaryna,zapach i proszek do pieczenia - zagnieść ciasto i podzielić je na trzy części.Do jednej z nich dodać kakao.

    2. Z jednej części zrobić placek i wyłożyć nim formę blaszki(ciasto nakłuć widelcem).Pozostałe dwie części wstawić na godzinkę do zamrażalnika.

    3. Ciasto w blaszce posmarować dżemem,a następnie na to zetrzeć na tarce o grubych oczkach ciasto kakaowe.Na to wlać ubitą pianę z białek i 1 szkl. cukru ( można dodać 3 łyżki kisielu żurawinowego lub innego-wówczas piana będzie koloru różowego).Na pianę utrzeć ciasto białe.

    4. Piec ok.1 godz. w temp.200°C


    SMACZNEGO

  • Jak widze to nie tylko kobiety lubia wypieki, a u mezczyzn to sie chwali:)

    Ja mysle,ze kazdy sposob jest dobry, ja podzielilam sie swoim.
    Byc moze twoja technika tez jest ok ,i moze nawet ja wyprobuje prz najblizszej okazji:)

    Pozdrawiam Anna

    P:S.
    PRZY OKAZJI POZNALAM NIEMIECKA NAZWE

  • Hallo Anna!Prawda to ciasto jestn dobre i szybkie do zrobbienia.Sama czesto je pieke.

  • no to jeszcze moja wersja (też piekę je często :oczko):

    jedni nazywają to ciasto "skubaniec" inni "pleśniak"... jest proste i szybkie, gdy ma sie np. w piwnicy 1,5-litrowy słoik z przetworami, najlepiej z jabłek (próbowałam z brzoskwiniami i śliwkami, ale najlepiej pasują tu jabłka.... moi rodzice co roku przygotowują "jabłka do ciast" w ten sposób, że po obraniu jabłka kroi sie na kilka części (4- 8 ), krótko smaży się chyba z odrobina cukru, gdy troche "zmiekną", gorące pakują do słoikow i mocno zakrecają... potem jeszcze raz słoiki zgotowują (nazywamy to wekowaniem), by się nie psuły owoce i mogły długo stać w piwnicy...
    przepis: (robię "na oko"), blaszka typowa na ciasto 25 cm x 40cm x 5 cm - wychodzi pełna
    60 dkg mąki + 3 łyżeczki proszku do pieczenia + 6 żółtek +1,5 kostki margaryny (kostka=250g)+troche cukru: to wszystko razem ugniatam w garnku na jednolita mase (najłatwiej - reką!). Powinno z tego dac sie ulepić np. kule
    Po ugnieceniu dzieli się je na 3 części (jedną część robię zawsze troche mniejszą).
    Do jednej z tych większych części dodaję 3 łyżki kakao i zagniatam, by sie dobrze wymieszlo.
    Takie trzy kawałki ciasta wkladam do lodówki (zamrażalnika), by "stwardnialy" (najczesciej na ok 2 godz)

    Blaszkę wykladam tylko papierem do pieczenia. Przy użyciu tarki do warzyw (tarkowanie na wieksze kawalki, czyli na duzych "oczkach") tarkuję: wiekszą (jedną) białą cześć ciasta, na to ciemną, potem wykładam warstwę jabłek ze słoika, ubijam pianę z białek (po żółtkach), a gdy piana jest sztywna dodaję do niej ok 1,5 szklanki cukru i dalej chwilę ubijam (piana jest jak beza - słodka) i taką pianę wykładam na jabłka. Na koniec tarkuję ostatnią część ciasta (jasne), które jest jakby "kruszonką".
    Wszystko to wkładam do wcześniej nagrzanego piekarnika (ok. 160 stopni) i piekę około 45-60 minut.
    Ładnie ciasto wygląda, gdy na gorące starkuje się np. trochę czekolady.
    Jeszcze nigdy nie udało mi się to ciasto zepsuć i jak na razie - wszystkim zawsze smakuje! nawet takim "kapryśnym" niejadkom, jak Heinz :oczko

    Chociaz brzmi to trochę "pracochłonnie", ale mi zajmuje to bardzo mało czasu, tym bardziej, że ciasto można przygotować w wolnej chwili, a piec, gdy jest taka potrzeba. Smaczego!

Jetzt mitmachen!

Du hast noch kein Benutzerkonto auf unserer Seite? Registriere dich kostenlos und nimm an unserer Community teil!