Poplotkujemy...?

  • Witajcie mili Forumowicze :usmiech

    Ponieważ w kąciku plotkarskim ucichło, chciałabym Was zaprosić na plotki po polsku! Z tego, co się zorientowałam, wielu z Was uczy się polskiego (podziwiam!!) i świetnie sobie radzi, ale rzadko chwalicie się Waszymi umiejętnościami. A szkoda! - ćwiczenie czyni mistrza :usmiech
    Byłoby super, gdybyście czasem wtrącili jakieś zdanie po polsku. Oczywiście Polacy również są zaproszeni na plotki :plotki
    To może na początek... o pogodzie i planach na weekend...?
    U mnie za oknem słoneczko (wreszcie), ale niestety jutro muszę iść do pracy :uoeee Może po południu wybiorę się na rower.
    A jak u Was pogoda i plany na weekend?

  • No to poplotkujemy :oczko

    U mnie odwrotnie, jutro mam wolne, a dzisiaj zaraz muszę dalej do pracy i będzie to trochę trwało...no cóż, do wieczora ma nam słoneczko przyświecać, więc będę mogła się nim po pracy jeszcze trochę porozkoszować :tak

    Właśnie zamontowałam parasol żeby moich balkonowych roślinek nie spaliło bo nieźle przysmaża...

    When nothing goes right, go left!

    2 Mal editiert, zuletzt von liwia (3. Juni 2011 um 14:53)

  • To że jutro pracuję, nie znaczy niestety, że dzisiaj mam wolne :zalamka Za półtorej godzinki wychodzę. Na moim balkonie niestety nie praży, bo wysokie bloki rzucają cień. Ale begonie mają się świetnie i zaczynają kwitnąć. Nie wiem tylko, jak skłonić groszek, żeby piął się w stronę drabinki... :bezradny

  • Zitat

    Original von malgosia
    ...Nie wiem tylko, jak skłonić groszek, żeby piął się w stronę drabinki... :bezradny


    zmuś go, pociąg za ogonek (robię to tak z moim kotem), albo jak będzie nadal się upierał, to przesuń drabinkę, drobinkę do groszka! :ROTFL

    [font=Comic Sans MS][size=24][color=firebrick]w w w . B a i l a M e - F i t . d e[/color][/size][/font]
    [size=18][color=blue]* fit mit Tanzen *[/color][/size]

    2 Mal editiert, zuletzt von elLopo (3. Juni 2011 um 17:16)

  • Dzięki za radę elLopo :usmiech. Problem w tym, że drabinka przywiercona do ściany a ten mały wąsaty drań bardziej uparty od Twojego kota :kotek
    W desperacji zrobiłam sobie na kolację sałatkę z ogórkiem, chociaż wokół lekka panika. A jak w Niemczech - boicie się ciągle ogórków (mimo, że je uniewinniono)...?

  • Tutaj, niestety dalej panuje lekka panika co do ogórków i pomidorów.
    Muszę jutro do grila zrobić jakieś sałatki, a nie chcę zrobić tylko zieloną sałatkę,
    bo może goście mają jakieś obawy, i będą "wcinali" tylko mięsiwo. ;)

    Nevermore...

  • A jak temu draniowi patyczki w ziemię powtykasz? Może on nie lubi drabinek :oczko

    Odnoszę wrażenie, że dla niektórych w Niemczech większym problemem jest, że to nie Hiszpanie i ich ogórki są winne niż to, że źródło zakażen dalej nie jest wyjaśnione...

    When nothing goes right, go left!

  • No cóż, trudno się dziwić. Właśnie przed chwilą przeczytałam na onecie, że zakażonych jest już 1000 osób a zmarło 17. Ale tak naprawdę, to nie wiadomo czego się wystrzegać. Jeszcze niedawno to właśnie mięsiwo było podejrzane - najpierw wściekłe krowy, potem pryszczate świnie, teraz znowu chore warzywa. Ja już przestałam nadążać i jem wszystko.... no może trochę dokładniej myję ogórki i sałatę do sałatki greckiej. Pomidory i tak zawsze sparzałam wrzątkiem i obierałam ze skórki.
    Właśnie - można z puszki, albo pomyślałam też o kiszonych ogórkach - do grila pasują. Powoli można by zaczynać sezon na ogórki małosolne - kisicie takie w domu? Mój mąż uwielbia.

  • Właśnie wpadł mi do głowy stary dobry przepis na sałatkę do grila, której nie trzeba się bać :oczko

    ogórki kiszone albo korniszone, drobno pokroić, do tego kukurydza z puszki, można dodać drobno posiekanej cebulki, majonez, sól i pieprz do smaku, posiekanej świeżej mięty, a jak nie ma świeżej to jedną torebkę herbacianą ziół mięty. :mniam

    Jeszcze nigdy nie kisiłam sama ogórków...bo moja babcia i tak kisiła najlepsze :oczko

    When nothing goes right, go left!

    Einmal editiert, zuletzt von liwia (3. Juni 2011 um 22:40)

  • Dzięki, za pomysły, dziewczyny.
    Tak myślę, chyba zrobię sałatkę ziemniaczaną, polski kartoffelsalat.
    Może wypróbuję tą ogórkową. Tylko nie wiem czy mi tam ta mięta pasuje. ;)


    Ja nie kiszę ogórków, bo nie przepadam, ale babcia zawsze kisiła.
    Na balkonie, w takim małym kociołku. ;)

    I muszę Wam jeszcze przyznać, że zawsze jak wyrywam w ogródku jakieś chwasty, to myślę o forum.
    O Małgosi jak wyrywam małe klony, a o Heidi, jak wyrywam niezapominajki które się rozmnażają jak chwasty. ;)

    A teraz: dobranoc:)

    Nevermore...

  • Zitat

    Original von liwia..można dodać drobno posiekanej cebulki, ... posiekanej świeżej mięty...

    te roślinki mogłyby też być zarażone, kto wie!? :szok

    [font=Comic Sans MS][size=24][color=firebrick]w w w . B a i l a M e - F i t . d e[/color][/size][/font]
    [size=18][color=blue]* fit mit Tanzen *[/color][/size]

  • Lopi ta herbata miętowa, którą ma się obecnie w domu, była zbierana zanim nastąpiła era ehec...cebule tylko dla tych, którzy lubią, smakuje również bez cebulki

    A Ty co taki bojaźliwy jesteś? :oczko

    When nothing goes right, go left!

    2 Mal editiert, zuletzt von liwia (3. Juni 2011 um 23:22)

  • no, zanim ogórka, lub pomidora do ust biorę to się przeżegnam, trzy razy za plecy pluję i tarot karty kładę :plotki
    no jako jarosz musi człowiek na wszystko uważać :oczko

    [font=Comic Sans MS][size=24][color=firebrick]w w w . B a i l a M e - F i t . d e[/color][/size][/font]
    [size=18][color=blue]* fit mit Tanzen *[/color][/size]

    Einmal editiert, zuletzt von elLopo (3. Juni 2011 um 23:27)

  • Zitat

    Original von elLopo
    no, zanim ogórka, lub pomidora do ust biorę to się przeżegnam, trzy razy za plecy pluję i tarot karty kładę :plotki
    no jako jarosz musi człowiek na wszystko uważać :oczko

  • Zitat

    Original von elLopo
    no, zanim ogórka, lub pomidora do ust biorę to się przeżegnam, trzy razy za plecy pluję i tarot karty kładę :plotki
    no jako jarosz musi człowiek na wszystko uważać :oczko

    Jedzenie ogorka lub pomidora jest bardziej niebezpieczne jak "Ruska ruletka":szok
    Mimo wszystko smacznego!

  • Istnieje również teoria, że nie można wykluczyć obecności bakterii w mięsie i produktach zwierzęcych...proponuje przerzucenie się na tabletki. :oczko

    When nothing goes right, go left!

    Einmal editiert, zuletzt von liwia (4. Juni 2011 um 10:07)

  • a co jak tabletka mi w gardle stanie i nie będę miał nic do popicia? :szok
    :ROTFL

    [font=Comic Sans MS][size=24][color=firebrick]w w w . B a i l a M e - F i t . d e[/color][/size][/font]
    [size=18][color=blue]* fit mit Tanzen *[/color][/size]

  • jeśli ktoś jest tak strachliwy, to powinien sam dla siebie warzywa w ogródku uprawiać! Warzywa / owoce smakują w ogóródku 1000 razy lepiej i nie trzeba się martwić o bakterie :oczko :mniam.
    Miłego weekendu - my przenosimy się na działkę - impreza grilowa :muza (z własną sałatą, rzodkiewką i truskawkami :oczko )

    [color=#000066]Jeśli potrafisz śmiać się z siebie, będziesz miał ubaw do końca życia[/color] :D

Jetzt mitmachen!

Du hast noch kein Benutzerkonto auf unserer Seite? Registriere dich kostenlos und nimm an unserer Community teil!