Eine Geschichte aus dem Büchlein Lektura dla początkujących http://www.dtv.de für Choma und alle anderen, die es lesen können und /oder lesen möchten.

[SIZE=16]Toruńskie pierniki - Thorner Lebkuchen[/SIZE]
Działo się kilka wieków temu w pięknym mieście Toruniu. Mieszkał tam słynący ze wspaniałych wypieków mistrz piekarski Bartołomiej z żoną oaz śliczną ćorką Róznią. Wpracy pomagał mu jego czeladnik, Bogumił, który był szalenie zakochany w Rózi. Jednak jej rodzice nie byli przychylni ich związkowi, chcąc wydać dziewczynę za bogatego pana Pankracego.
Kiedyś Bogumił wybrał się do lasu, aby nazbierać dla ukochanej niezapominajek. Nad jeziorem spostrzegł tonącą pszczołę. Bez zastanowienia uratował ją. Kiedy wyschły jej skrzydełka, odfrunęła. Ale wtedy Bogumił usłydzał jakiś głos: "Dziękuję, że uratowałeś matkę pszczół" rzekła królowa krasnoludków. "Pszczoły dają nam miód. W podzięce przekażę ci sekret, który przyniesie ci szczęście: dodaj do ciasta na pierniki miodu, a ich smak będzie nieporównywalnie lepszy."
Pokłonił się Bogumił królowej krasnoludków i wrócil do miasta. A tam....gwarno jak nigdy przedtem. Mieszkańcy miasta rozmawiają podekscytowni.
"Co się dzieje?" zapytał Bogumił znajomych.
"To ty nie wiesz?! Jutro przyjeżdża król z rodziną. Wszyscy przygotowujemy się na ich uroczyste przybycie."
Bogumił również, na polecenie majstra, rozpoczął wypiekanie pierników. Zagniótł ciasto, przygotował formy i wtedy.......Przypomniał sobie słowa królowej krasnoludków. "A może powiniennem posłuchać jej rady?" zastanawiał się. I rzeczywiście tak zrobił, dodał do pierników miodu.
Następny dzień był dla Torunia bardzo wyjątkowy. Królewska rodzina zasiadała na rynku, a mieszkańcy miasta częstowali gości tym, co przyrządzili najlepszego. "Jakież wyborne pierniki!" stwierdził król po skosztowaniu wypieków Bogumiła. Potem pochwalił jego zdolności i serdecznie pogratulował.
Bogumił, doceniony przez samego króla, mógł w końcu pojąć za żonę Rózię.