Wiesz co , ta swoją drugą połowe to można znależć wszędzie , nawet na przystanku autobusowym:) Sztuka polega na tym żeby nie szukać , milość sama Cię znajdzie. Gdy szukasz nie znajdujesz , no może czasami znajdujesz lecz potem
okazuje się że to była pomyłka, rozczarowanie. To tak samo jak z planami , gdy coś zaplanujesz to tak do konca to nie jest tak jak zaplanowałeś, a gdy robisz coś całkiem bez planów jest to perfekcyjne:)
Ja mojego Tommiego też poznałam przypadkiem , ja wcale go nie szukałam:) on sam się znalazł.
Prawdę mówiąc nie wierzyłam w związek z osobą poznaną przez internet.
Ale teraz...............Jestem szczęśliwa:)
pozdrowionka