Ostatnio zacząłem się bawić w limeryki. Oto mój pierwszy wytwór po polsku:
Pewien piłkarz nie nazbyt zdolny
po raz trzeci już zepsuł rzut wolny.
Z wszystkimi się skłóca,
że wolno się rzuca,
aż się prosił, że trener go zwolni.
Czy jest poprawny (chociażby na tyle, że nie czuć, iż wymyślił go nie Polak)?
Czy brzmi trochę śmiesznie?