Czesc!
Ich lerne seit ca. zwei Monaten polnisch (erfolgreich? Sagt es mir! ), da ich eine in Polen geborene Frau kennengelernt habe und es dann einfach dazu gehört, wie ich finde.
Die ganze Sache an sich ist recht kompliziert, will da auch nicht länger drauf eingehen, aber es wäre sehr nett, wenn man dieses Gedicht - ja ich bin ein hoffnungsloser Romantiker - korrektur lesen könnte!
Und ja...ich weiß, dass es sich nicht reimt, aber auf deutsch vorgeschrieben hat es das und nach mehren verzweifelten Stunden habe ich aufgeben auf polnisch zu reimen und nur noch Wort für Wort übersetzt!
Vielen Dank im vorraus,
Euer Wichtel
Nadzieja straconego
Ja nie wiem dalszy, one jest o ile
Ja daję tobie wszystko i nawet nadal czas więcej
Moje serce boli jednak co dzień
I to jest nie wszystko, co ja tobie teraz mówię
Ja zniosę to dla cibie, nie ulega wątpliwości
Jedak żyjesz tym, z ja niekiedy skarżę
Mój życie jest obecnie chaos czysty
Sam nadzieja, która mi tylko pozostaje
Nadzieja na to, z ty zauważasz
I cibie cały już do mi się przyznawać
Nadzieja na to, z ty ciebie zdobędziesz
Krok ważyć się i do początku oglądasz
Gdyż kocham cię tak bardzo, z ono boli
Podbijałeś jednak na końcu moje mała serce
Myślę też, z ty mi kochasz
Jednak masz strach i żadnym "Pieps"mówisz
Mówisz:"Lubic czy" prawie wcale nie więcej
Od mówiłem "Kocham cię ak bardzo"
Masz strach to słyszeć, kiedy ja to mówię
Gdyż "Kochasz mi też?", jest pytanie
Znam odpowiedź, wiem to dokładny
Ukrywasz twoi czucia w forteci
Kiedy ty ją pozwalasz, które myślę
Bylibyśmy już razem i oboje szczęśliwy
kiedykolwiek będziesz ty mur burzył
I już nie będziesz ustawiał, już wcale nie z żelazu
Gdyż spadały mury już często
Jednak też znów stawiały dokładny zawsze gdy
Zostaw one cały już leżeć w gruzyach
Zaprzestań twoi czucia stały zwalczać
Czas jest przyjść, które wiesz ty też
Z ty to nie możesz pokazuje tobie też
Z ty to nie chciesz, zaprzestań to wypierać
Chcę cibie tym teraz nie zawężać
Jednak bądź proszę szczery na tobie sam
Potem czujesz ty cały pewny co ty doprawdy chciesz
Kiedy ja to tobie mówiłemtobie nie zaprzeczyłeś
Ty niestety tylko bardzo gorzko zapłakałem
Środek jest pewny największy w twój życia
Jednakże myśl mi to jest cel nasz dążenia
Wiem ono jest nie prosty i ono też boli
Jednak słysz na czucie w swoim brzuchowi
Potem wiesz ty dokładny: "On jest co potrzebuję!"
Tak mów jednak już do mi:"Też kocham cię!"