Beiträge von liwia

    A Boże Ciało to Fronleichnam? No to mamy wolne :ROTFL

    A ja rozkoszuję się wizytą mamy, wcinam bigosik, a wczoraj specjalnie dla mnie ugotowała botwinkę!! :mniam Znacie? W Niemczech tak trudno botwinę kupić bo nieznana, więc wiozła "ziele" z Polski :oczko

    Zitat

    Original von malgosia
    A jak reszta Geniuszy...? liwia, ReniA...? Pewnie, jakbym przeczytała wszystkie wątki na forum, to bym znalazła odpowiedź, ale zlitujcie się nade mną... :prosi

    Geniuszy? Małgosiu, rozdajesz wszystkim komplementy, a sama nie zauważasz, że to Tobie należy się największy..nauczyłaś się bardzo dobrze pisać po niemiecku bez kontaktu z Niemcami, przypuszczam, że również z mówieniem nie masz problemów...to, że być może nie tak swobodnie jest tylko przyczyną braku kontaktu i treningu.

    Moją przygodę z niemieckim zaczęłam w wieku 15 lat. Wybrałam sobie w szkole 2 języki obce; włoski i angielski, ale, krótko przed rozpoczęciem roku szkolnego zachorował nauczyciel od włoskiego i przejął nas germanista.
    Po "powąchaniu" niemieckiej gramatyki, skoncentrowałam sie na angielskim chcąc później studiować filologię angielską.

    Plany się jednak nieźle pokrzyżowały i "wylądowałam" na turystyce...i tak zaczęły się wyjazdy do zachodnich sąsiadów i szybkie uczenie się już prawie zapomnianego niemieckiego, przy czym mój angielski bardzo ucierpiał.

    Jak to się stało, że tak rzadko miałaś okazję Niemcy odwiedzić? I skąd Twoje zamiłowanie do tego języka?


    @Lopi gratulacje z powodu awansu! :okok Nie pozwól, żeby polski Ci się gubił...szkoda by było! :smutny

    Acha...nalewek to babcia nie robiła... 70% :szok?! Ho ho...no to jeżeli ktoś faktycznie z tymi nalewkowymi wiśniami ciasto upiecze, jak to w przepisie w Twoim linku polecono, to "prost-mahlzeit" po zjedzeniu takiego ciasta, rozgrzać rozgrzeje ale prowadzić to już bym nie radziła :milczek :oczko

    Taki stary kawał mi do głowy przyszedł:

    Polak i Ślązak na budowie:

    Ślązak do Polaka: Eh, kup nam halba!

    Polak: A co to jest halba?

    Ślązak: Mosz recht, kup dwie!

    :ROTFL

    Zitat

    Original von Ola


    Ale wolę te, tutaj z pola niż jakieś holenderskie, czy nie wiadomo skąd. ;)

    Dziwię się, że te holenderskie w ogóle ktoś kupuje, bo przecież raz takie drogie...

    @małgosiu robisz tą wiśniówkę tak jak to z czasów babci znam, w takim wielkim szklanym baniaku, który ciągle bulgocze, czy znasz jakieś nowe sposoby? Babcia robiła winko z głogu, znasz?

    Obywatel,
    erstens sind Pläne noch keine vollendete Taten, sodass man hier nicht von rechtskräftigen Gesetzen sprechen kann;
    zweitens über Infos, die frei zugänglich im Netz zu finden sind, die jeder selbst finden kann, ist es nicht verboten zu diskutieren und sich Meinungen einzuholen;
    drittens habe mich nicht als Befüfworter oder Gegner geäussert :oczko


    Würde es in Kraft treten, würde es einem Privatmenschen die Möglichkeit nehmen zu sparen wenn er auf Rundfunkgeräte verzichtet.
    Für Kleinunternehmer gäbe es den Vorteil nicht für jedes nächstes Gerät wieder separat zahlen zu müssen, das hat es an sich....

    ob das gerecht wäre, bleibt jedem selbst für sich zu urteilen.

    Holenderskie kosztują 3.99, niemieckie 1.99... można sobie również samemu iść na pole nazrywać, wtedy jest taniej, ale jeszcze nie byłam...nie zrywałam truskawek już od czasu gdy pojechałam jako nastolatka na pola truskawkowe trochę pieniędzy zarobić...jadłam truskawki, piłam truskawkowy kompot, odbijało mi się truskawkami i śniłam o truskawkach...chyba mi wystarczyło :oczko

    Wenn man den Nachnamen Juditzki in polnischer Schreibweise Judycki , Judicki angibt, dann findet man diese Erklärung:

    http://www.stankiewicze.com/index.php?kat=44&sub=849


    Judycki, Judicki - od imienia Juda, to od hebrajskiego jehudah, od starohebrajskiego yadach ‘chwalić, czcić’.

    "von dem Vornamen Juda aus hebräischem jedudah und althebräischem yadach was loben, verehren bedeutet."

    Der Nachname an sich kann ich in polnischer Sprache mit keinem anderen Wort in Verbindung bringen. Die meisten Judyckis sind Pommeraner.

    Zitat

    Original von malgosia


    To spóbuj liwia, skoro nawet mnie się udają, to nic trudnego :luzik. Ogórki, koper, chrzan, czosnek i zalewamy osoloną wodą. A że babcia kisiła najlepsze to dobrze - znaczy się masz to w genach :oczko Moja teściowa też kisi najlepsze, co u nas nie przeszkadza mojemu mężowi opróżniać dwulitrowego słoja zanim zdążą porządnie ukisnąć. Powiedzcie mi, czy w Niemczech znane są takie ogórki małosolne, a jeśli tak, to pod jaką nazwą?

    Problem też w tym małgosiu, że trudno w Niemczech odpowiednie ogórki do kiszenia kupić, a jak już gdzieś na targowisku dostaniesz to nie wiem czy się ukiszą, bo tyle w nich środków chemicznych, z takim koprem, albo liścmi chrzanu byłby też problem, bo jeszcze nigdzie nie widziałam. Ale dzięki, że wierzysz w mój wrodzony talent, może kiedyś spróbuję :oczko

    W Niemczech znam Salzgurken, ale nie mają tego smaku co kiszone. Ja tak jak Twój mąż lubię najbardziej takie niedokiszone, bo nie są takie kwaśne, do tego chlebek ze smalcem i skwarkami. :mniam

    Kiszone kupuję w polskim sklepie, a jak nie mam to i korniszone dobre.

    Zitat

    Original von elLopo
    a co jak tabletka mi w gardle stanie i nie będę miał nic do popicia? :szok
    :ROTFL

    No to będziesz musiał sobie te tabletki w wodzie rozpuszczać jeżeli masz problemy z połykaniem pigułek :plotki

    Lopi ta herbata miętowa, którą ma się obecnie w domu, była zbierana zanim nastąpiła era ehec...cebule tylko dla tych, którzy lubią, smakuje również bez cebulki

    A Ty co taki bojaźliwy jesteś? :oczko

    Właśnie wpadł mi do głowy stary dobry przepis na sałatkę do grila, której nie trzeba się bać :oczko

    ogórki kiszone albo korniszone, drobno pokroić, do tego kukurydza z puszki, można dodać drobno posiekanej cebulki, majonez, sól i pieprz do smaku, posiekanej świeżej mięty, a jak nie ma świeżej to jedną torebkę herbacianą ziół mięty. :mniam

    Jeszcze nigdy nie kisiłam sama ogórków...bo moja babcia i tak kisiła najlepsze :oczko

    A jak temu draniowi patyczki w ziemię powtykasz? Może on nie lubi drabinek :oczko

    Odnoszę wrażenie, że dla niektórych w Niemczech większym problemem jest, że to nie Hiszpanie i ich ogórki są winne niż to, że źródło zakażen dalej nie jest wyjaśnione...

    Hallo Chrissi,

    private Texte ist es wirklich besser per PN übersetzen zu lassen bevor man durch den oft falsch interpretierten Inhalt belächelt wird. Helfe Dir gerne so bald meine Zeit das erlaubt....es kann manchmal ein bisschen dauern.

    Schön, dass Du Dich vorgestellt hast :usmiech

    LG