Lerne polnisch und könnte Hilfe brauchen...

Ich lerne zur Zeit wieder (nach Motivationstief) und würde mich über Korrekturen an folgenden zwei Fragmenten freuen. Enthält bestimmt viele Fehler, aber ohne Fehler kann man nicht lernen. Es handelt sich um Bildbeschreibungen (wer das Buch hat, kann hier nachschauen: "Witam! Kursbuch", Kap. 14 5a):

Obrazek 1: W domu jest smutny mężczyzna, kto zobaczy telewizorem. Na drzwi jest szczęśliwa kobieta z dwami piesami, spaceruje.
Obrazek 2: Przed dużym domem jest mężczyzna z koniem. Kobieta karmi kurczaki. Inny mężczyzna pracuje w ogrodzie. Szczęśliwi króliki widzą całą scenę.

Hallo oczywiście,

da ich die Bilder leider nicht sehen kann, fällt es mir stellenweise sehr schwer zu erraten was du da beschreibst. Was bedeutet z.B. 'na drzwi'? (Grammatisch richtig wäre 'na drzwiach', aber das heißt 'auf der Tür' - schwer vorstellbar, dass die glückliche Dame mit zwei Hunden auf der Tür spazieren geht. :oczko) Könntest du daher deine Beschreibung auch auf Deutsch verfassen? Dann fiele mir eine Korrektur wesentlich leichter.

Matti

Danke für Deine Antwort, Matti!

Ich hatte befürchtet, dass es einfach "auf der Tür" heisst, ich dachte es gäbe so einen Ausdruck für "draussen", der so ähnlich ist.

Hier das ganze auf deutsch, was ich auf polnisch sagen wollte:

Bildchen 1: Im Haus ist ein trauriger Mann, der Fernsehen guckt. Draussen ist eine glückliche Frau mit zwei Hunden und geht spazieren.
Bildchen 2: Vor einem großen Haus steht ein Mann mit Pferd. Eine Frau füttert die Hühner. Ein anderer Mann arbeitet im Garten. Glückliche Kaninchen sehen/betrachten die ganze Szene.

Würde ich das Bild auf deutsch beschreiben, würde ich es so machen:
1. Bild: Im Haus sehen wir einen Mann mit frustriertem Gesichtsausdruck, der im Sessel sitzt und fernsieht. Draussen geht eine Frau mit zwei Hunden spazieren. Sie macht einen zufriedenen Eindruck.
2. Bild: Wir sehen eine Szene auf einem Bauernhof. Drei Menschen sind zu sehen, die verschiedenen Tätigkeiten nachgehen. Ein Mann arbeitet im Garten, eine Frau füttert Hühner und der andere Mann steht vor einem großen Haus (eine Scheune?) und ist mit einem Pferd beschäftigt. Zwei Kaninchen sitzen vor einer Karotte und beobachten das Ganze mit einem neugierigen oder glücklichen Gesichtsausdruck.

Ok, zuerst die "simple" Version:

obrazek 1: W domu jest smutny mężczyzna, który ogląda telewizję. Na dworze/Na zewnątrz/Przed drzwiami jest szczęśliwa kobieta z dwoma psami, ona spaceruje.
obrazek 2: Przed dużym domem stoi mężczyzna z koniem. Kobieta karmi kury. Drugi mężczyzna pracuje w ogrodzie. Szczęśliwe króliki oglądają całą scenę.

Die etwas komplexere Version würde ungefähr so klingen:

1. W domu widzimy mężczyznę/pana ze sfrustrowanym wyrazem twarzy, który siedzi w fotelu i ogląda telewizję. Na dworze spaceruje kobieta/pani z dwoma psami. Sprawia wrażenie zadowolonej.
2. Widzimy scenę na zagrodzie. Widnieją trzy osoby, które/Widnieje troje ludzi, którzy zajmują się różnymi czynnościami. Mężczyzna pracuje w ogrodzie, kobieta karmi kury, drugi mężczyzna stoi przed dużym domem (stodołą?) i jest zajęty koniem. Dwa króliki siedzą przed marchewką i przyglądają się całości z zaciekawionym albo szczęśliwym wyrazem twarzy.

Matti
simpel ist schon 'trudny' genug...

Dziękuję bardzo, twój pomóc jest przyjazny i także praktyczny.

Ich habe eine mp3-Datei mit einem polnischen Text aus unserem Buch Spotkania. Um mein Hörverständnis zu trainieren habe ich diesen Text mal aufgeschrieben.

Es wäre nett, wenn jemand Zeit findet, diesen zu vergleichen, bzw. Fehler zu korrgieren. Danke schon mal. Und hier der Text:

A jaki ty masz plany na wakacje?
Jeszcze nie wiem. To zależy. Planujemy z Piotrem i Jackiem wyjazd do RFN'u.
Whuu..., nieźle. Na długo?
Na trzy miesiące.
I co będziecie tam robić?
Pracować oczywiście.
Jasne. Ale gdzie?
Najpierw będziemy zbierać truskawki. Jakiś daleki krewnych Piotra ma plantację. Podobną można tam nieźle zarobić.
A co będzie jak truskawki jest zakónczą.
Będziemy szukali innej roboty.
Słyszałem że te nie taki proste. A tam. Jakoś to będzie. Tyle ludziom się udaje. Dlaczego my mielibyśmy mieć pecha?
A gdzie będziecie mieszkać?
Zobaczymy. Na wszelki wypadek zabiramy namiot. No i oczywiście górą konserv.

Zitat

A [COLOR=blue]jakie[/COLOR] ty masz plany na wakacje?
Jeszcze nie wiem. To zależy. Planujemy z Piotrem i Jackiem wyjazd do RFN'u.
Whuu..., nieźle. Na długo?
Na trzy miesiące.
I co będziecie tam robić?
Pracować oczywiście.
Jasne. Ale gdzie?
Najpierw będziemy zbierać truskawki. Jakiś daleki [COLOR=blue]krewny[/COLOR] Piotra ma plantację. [COLOR=blue]Podobno[/COLOR] można tam nieźle zarobić.
A co będzie jak truskawki [COLOR=blue]się skończą[/COLOR].
Będziemy szukali innej roboty.
Słyszałem że [COLOR=blue]to[/COLOR] nie [COLOR=blue]takie[/COLOR] proste.
A tam. Jakoś to będzie. [COLOR=blue]Tylu[/COLOR] ludziom się udaje. Dlaczego my mielibyśmy mieć pecha?
A gdzie będziecie mieszkać?
Zobaczymy. Na wszelki wypadek [COLOR=blue]zabieramy[/COLOR] namiot. No i oczywiście [COLOR=blue]górę konserw[/COLOR].

Alles anzeigen

Das Vogelgezwitscher im Hintergrund ist aber schön...

Ich danke Dir Ola für die Korrektur.

Was du alles hörst, das Vogelgezwitscher habe ich gar nicht wahrgenommen, weil ich so auf den Text konzentriert war.

Ich versuche gerade mal 2 Tagesabläufe von mir auf polnisch zu beschreiben. Sicher mache ich es mir mal wieder schwerer als nötig. Mit der Grammatik bin ich mir überhaupt nicht sicher.

Bitte schaut doch mal, wo ich Fehler gemacht habe. Vielen Dank.

Poniedziałek rano muszę iść na zakupy w Aldekerk do Edeka Center.
Przed południem muszę cztery godziny studiować.
W południe mam czas na obiad.
Wieczorem jadę do Wesel, tam mamy imprezę od mojej pracy.

Piątek muszę pracować w firmie z swojego brata. On ma zamówienie w Kamp-Lintfort. Tam musimy wstawać czterysta krzeseł. Firma, która wynająła krzeseł (Stühle gemietet hat), ma zabawa zakładowa (Betriebsfest)
Po południu mam trochę wolnego czasu i sprzątam moje mieszkanie.
Wieczorem mam zaproszenie u znajomego Ralph, on ma urodziny.
O dwudziestej czwartej muszę znowu pracować w Kamp-Lintfort, ponieważ tam musimy opróżnić (ausräumen) wszystko krzeseł

Poniedziałek rano muszę iść na zakupy w Aldekerk do Edeka Center.
Przed południem muszę cztery godziny studiować.
W południe mam czas na obiad.
Wieczorem jadę do Wesel, tam mamy imprezę od [color=blue]z[/color] mojej pracy. [color=blue]oder: tam mamy imprezę zakładową[/color]

Piątek muszę pracować w firmie z swojego brata [color=blue]w firmie mojego brata[/color]. On ma zamówienie w Kamp-Lintfort. Tam musimy wstawać [color=blue]wstawić[/color] czterysta krzeseł. Firma, która wynająła krzeseł [color=blue]która wynajęła krzesła[/color] (Stühle gemietet hat), ma zabawa zakładowa [color=blue]ma zabawę zakładową[/color] (Betriebsfest)
Po południu mam trochę wolnego czasu i sprzątam moje mieszkanie.
Wieczorem mam zaproszenie u [color=blue]do[/color] znajomego Ralph[color=blue]a[/color], on ma urodziny.
O dwudziestej czwartej muszę znowu pracować w Kamp-Lintfort, ponieważ tam musimy opróżnić (ausräumen) wszystko krzeseł [color=blue]musimy posprzątać wszystkie krzesła; oder musimy zabrać wszystkie krzesła[/color]

Vielen Dank für die Korrektur Choma!

Im Moment raucht mir echt der Kopf.

Auch möglich? "Pomieszczenie opróżnić z krzeseł"

@HSnoopy, würdest Du in Deutsch den Satz anfangen mit "Am Montag...."? Wenn ja, dann würde es entsprechend in Polnisch heißen "W poniedziałek..."

Danke. Ihr helft mir hier echt weiter meine Gedankengänge zu sortieren

Nochmal was zum hören:

A, to ty! Wejdź!
Bardzo przepraszam za spóźnienie, ale nie wiem, dlaczego nie jeachał autobus. Czekałem na darmo przeszło pół godziny. W końcu udało mi się złapać taksówkę.
Nie denerwuj się. I tak nie jesteś ostatni. Zbyszek dzonił właśnie z miasta, że też się spóźni. Jego autobus był tak zatłokczony, że w ogóle nie mógł wsiąść.

Ich habe Probleme mit dem Wort "zatłokczony" So höre ich es. Ich denke das kommt von tłok (überfüllt). Ist das so richtig geschrieben?

Zitat

od HSnoopy
A, to ty! Wejdź!
Bardzo przepraszam za spóźnienie, ale nie wiem, dlaczego nie [COLOR=blue]jechał[/COLOR] autobus. Czekałem na darmo przeszło pół godziny. W końcu udało mi się złapać taksówkę.
Nie denerwuj się. I tak nie jesteś ostatni. Zbyszek [COLOR=blue]dzwonił[/COLOR] właśnie z miasta, że też się spóźni. Jego autobus był tak [COLOR=blue]zatłoczony[/COLOR], że w ogóle nie mógł wsiąść.

Eigentlich nur zwei Tippfehler. Und 'zatłoczony' schreibt sich zwar ohne k, kommt aber trotzdem von 'tłok', wie du schon richtig vermutet hast.

Ach ja, und an solchen Texten merkt man deinen Lernmaterialien mal wieder ihr Alter an.

Danke Matti für die Korrektur und die Erklärung.

Ja du hast recht - das Lehrmaterial (Spotkania) ist alt - schon aus den 70'ern. Die Texte sind zwar etwas überholt aber man kann trotzdem noch gut damit lernen

Nochmal ich.... (arbeite zur Zeit mal etwas die vergangenen Stunden im Unterricht auf)

Pewna żaba
Była słaba, war schwach
Więc przychodzi do doktora
I powiada, że jest chora.

Doktor włożył okulary,
Bo już był cokolwiek stary.
Potem ją dokładnie zbadał,
No, i wreszcie tak powiada:

"Pani zanadto się poci,
Niech pani unika wilgoci,
Niech pani się czasem nie kąpie
Niech pani nie siada przy pompie,
Niech pani deszczu unika,
Niech pani nie pływa w strumykach,
Niech pani wody nie pija,
Niech pani kałuże omija,
Niech pani nie myje się z rana,
Niech pani, pani kochana,
Nie siebie chucha i dmucha,
Bo pani musi być sucha!"

Wraca żaba od doktora,
Myśli sobie "Jestem chora,
A doktora chora słucha,
Mam być sucha - będę sucha!"
Leczyła się żaba, leczyła,
Suszyła się długo, suszyła,
Aż wyschła tak, że po troszku
Została z niej garstka proszku

Der Frosch kehrt vom Doktor zurück,
denkt sich, "Ich bin krank
und der Doktor hört sie ist krank. ???
Ich habe trocken zu sein ich werde trocken sein."
Der Frosch kurierte sich aus, heilte,
Er trocknete sich lange, trocknete,
Bis er allmählich so austrocknete.
Das von ihm nur ein Häufchen Staub übrig blieb

Ich habe dieses Gedicht bearbeitet und auch übersetzt. Damit bin ich auch soweit ganz gut klar gekommen. Nur im letzten Absatz habe ich bei A doktora chora słucha, so meine Schwierigkeiten. Möglicherweise habe ich einen Gedankenfehler drin, aber ich bekomme keinen richtigen Sinn hinein. Kann mir hier noch einmal jemand helfen?

Dziękuję bardzo

Ich würde sagen:
Und auf den Doktor hört die Kranke.

doktora - Akk. von doktor
chory - Kranker drum rate ich: chora die Kranke (Frau Frosch)

Ja, das macht Sinn... vielen Dank mamapia ! Manchmal verzeifel ich fast, wenn ich über eine Lösung grübele und sie nicht finden kann. Und dabei kann es doch so einfach sein

Ich habe mal wieder "Krach" mit Worten, die feminin sind, aber nicht danach ausssehen

Jak muszę pisać?

Życzymy Tobie dobrą podróż

czy

Życzymy Tobie dobrą podróżą?

Dziękuję bardzo za pomocy.